Zamknijcie na chwilę oczy, weźcie głęboki oddech – zapamiętajcie tą chwilę… To początek Waszego rozwoju.
ŁUCJA Mała, pewna siebie, ale już artystka. Wszystko co osiąga, podparte jest solidną pracą. Łucja i jej piękna parasolka „Lubią deszczyk”, a w „Słodkim rock`n`rollu” przekonuje, że słodycz jest po to na świecie, aby dzieci się uśmiechały.
ANTOSIA Wrodzony, sceniczny wdzięk. Niesamowita energia i charyzma. Antosia i „Najlepsza koleżanka”, to ósmy świata cud. I miód. A swoje marzenie wyśpiewała w piosence „A ja mam psa”.
JULIA Kiedy śpiewa, szczęście z niej eksploduje. Cieszy się, gdy trzyma mikrofon i cała oddaje się śpiewaniu. Pomogła rozwiązać spór o najpiękniejsze kolce pomiędzy „Różą i jeżem”. Oczywiście wygrał kasztan. Przy „Dłoniach” rozklaskała się cała widownia.
LENA Swoim śpiewem daje ukojenie i spokój, ale też moc i radość. Drobniutka, delikatna, jak laleczka z porcelany. Lenka pomogła nam zrozumieć, że „Kapelusze mają duszę” a „Koci wesoły świat” jest bardzo tajemniczy.
ZUZANNA Jej głos kruszy ściany. Ona cała jest muzyką. To już wyższy level. Zuza zaśpiewała „Arcade” i cover piosenki Jessie Ware „Say you love me” po polsku.
JADZIA Tytan pracy. Z małej, nieśmiałej dziewczynki przeistoczyła się w rasową wokalistkę. Wie, o czym śpiewa. Wie też, że to, co ma teraz, to „Radość najpiękniejszych lat” i nie boi się być widzianą, ponieważ „This is me”.
MARIIA Jej wrażliwość i delikatność chwyta za serce. Kiedy śpiewa oddaje kawałek swojej duszy. Otwarta i ciekawa świata. „Zakazany owoc” Marii, to szansa, która nie przejdzie obok. A „Thousand years” było tak spokojne i delikatne, jak sama Mariia.
Cóż, kolejny sezon artystyczny w naszej bibliotece dobiegł końca. Co nam pozostaje oprócz czekania na kolejny?…
Uważajcie, bo nadchodzą! I maszerują do rytmu, który same wybijają. Nie boją się być widziane. Nikogo nie przepraszają. Nie pozwolą, by zgnietli je w pył. Wiedzą, że gdzieś jest miejsce dla nich. Bo są wspaniałe!
OTO ONE!!